W produkcji tak ważnego akcesorium jakim jest kabel gitarowy lub mikrofonowy kompromis jest rzeczą której należy unikać jak ognia. Każdy, kto używa kabli, bez względu na to czy jest zawodowcem czy amatorem-pasjonatem muzyki, nie raz dostał po uszach próbując rozwiązań oszczędnych lub prowizorycznych.

Pamiętaj! Cały Twój zestaw gra taką jakością i takim sygnałem jak jego najsłabszy element ! To dlatego bardzo często słyszymy, że usunięcie / wymiana starego wysłużonego ( czyt. utlenionego) kabla dała niewiarygodne efekty. Gitarzyści często zapominają o swoich starych złączkach efektowych pomiędzy kostkami pedalboard'u, czego efektem są szumy, niski poziom sygnału, brumy i trzaski :(

Nie zasługujesz na to, żeby nękały cię: brumienie, wrażliwość kabla na nadepnięcie, na usytuowanie względem wzmacniacza, konieczność naprawy niedziałającej wtyczki w najmniej oczekiwanym momencie (a już nie daj boże – na scenie) albo katastrofa polegająca na tym, że tip wtyczki jack oderwał się i został w gnieździe jack wzmacniacza.

Na pomoc gitarzystom wyszła m.in. firma Neutrik, wprowadzając na rynek opatentowany wtyk typu "Silent plug" : tuż przy obudowie pozłacanego wtyka "jack" widoczna jest srebrna tulejka. Jej wciśnięcie w obudowę wtyku podczas wkładania wtyczki do gniazda gitary włącza przepływ sygnału z gitary do wzmacniacza. Kiedy wyjmujesz wtyczkę z gitary tulejka wraca na swoje miejsce i odłącza przepływ prądu. Zarówno podczas wkładania wtyczki jak i podczas jej wyjmowania nie słychać kliknięcia!